Phobos: Kosmiczna Krucjata

 

 

 

 

 

 

Henry McElroy, republikański stanowy kongresmen z New Hampshire, ujawnił w 2012 r., że podczas pracy w Komisji ds. Weteranów, dostarczono mu dziwny dokument - memorandum do prezydenta Eisenhowera, w którym była mowa o obcych istotach obecnych na terenie USA (czyżby te obce istoty wyglądały jak ludzie?) i że można zaaranżować spotkanie z nimi. Charles Suggs Jr, sierżant marines twierdził, że jego ojciec, komandor US Navy Charles Suggs Sr był jedną z osób towarzyszących prezydentowi podczas spotkania z "nordyckimi" obcymi 20 lutego 1954 r. w bazie Edwards. Widział tam dwóch wysokich obcych, mających białe włosy, jasnoniebieskie oczy i "pozbawione koloru" usta. "Rzecznik obcych" stał kilka metrów od Eisenhowera a drugi obcy na rampie, która wysunęła się z latającego dysku. Dopytywali się oni prezydenta m.in. o amerykańskie próby jądrowe. Na 1 marca 1954 r. był zaplanowany na atolu Bikinhttps://en.wikipedia.org/wiki/Castle_Bravo o mocy 15 Mt. Anonimowy pułkownik Sił Powietrznych, będący w latach 50. pilotem oblatywaczem, opowiedział Lordowi Clancarty, o tym że widział w bazie Edwards w 1954 r. lądowanie pięciu obcych pojazdów - dwóch cygarokształtnych i trzech dysków. Obcy mieli wyglądać "jak ludzie, ale nie do końca jak ludzie". Spotkali się z prezydentem i poinformowali go, że chcą rozpocząć na Ziemi "program edukacyjny". Inny anonimowy oficer Sił Powietrznych powiedział pilotowi RAF Desmondowi Leslie, że w bazie Edwards wylądował dysk o średnicy 100 stóp, który Eisenhower obejrzał w hangarze 27. Wdowa po oficerze żandarmerii z bazy Edwards opowiadała natomiast, że jej mąż widział prezydenta wchodzącego w 1954 r. do hangaru, by obejrzeć latający dysk. Brytyjski ufolog Timothy Good zebrał kolejne trzy relacje mówiące o lądowaniu latających dysków w bazie Edwards. Wszystkie one mówią o 20 lutego 1954 r. Jeden ze świadków brał udział w "omyłkowym" ostrzelaniu UFO z działa przeciwlotniczego. https://ufology.fandom.com/wiki/Don_Phillips, inżynier sił powietrznych, pracujący m.in. nad U-2 i SR-71 Blackbird, zeznał natomiast, że widział film ze spotkania Eisenhowera z obcymi w bazie Edwards nakręcony w 1954 r.

Mamy też dokument z epoki pośrednio potwierdzający, że 20 lutego 1954 r. doszło do czegoś w bazie Edwards. Nie jest to oficjalny dokument rządowy, ale prywatny list wysłany 16 kwietnia 1954 r. przez pisarza i badacza zjawisk paranormalnych https://ufology.fandom.com/wiki/Don_Phillips do Meade'a Layne'a, dyrektora Stworzyszenia Granicznych Badań Naukowych. Light twierdził w tym liście, że znalazł się w grupie wyselekcjonowanych "reprezentantów społeczeństwa", którzy odwiedzili bazę Edwards wraz z prezydentem 20 lutego 1954 r. Byli grupą testową. Zaproszono ich, by zbadać ich reakcje na istnienie cywilizacji pozaziemskich. Light wspomniał o "pięciu różnych typach pojazdów powietrznych badanych przez oficjeli z Sił Powietrznych z pomocą i za zgodą Etherian". Ethernianami nazywał on "nordyckich" obcych, z którymi rzekomo miał kontakt już w latach 30. Zwróćmy uwagę, że Light podał taką samą datę i miejsce kontaktu jak inni świadkowie, pisał o takie samej rasie obcych, obecności prezydenta i o tym, że oficjele z Sił Powietrznych mieli okazję zbadać na miejscu pięć obcych statków. Light napisał również, że wraz z nim byli tam m.in.: "Franklin Allen z gazet Hearsta", https://en.wikipedia.org/wiki/Edwin_Griswold_Nourse z Brookings Institution (były doradca ekonomiczny Trumana) oraz... "biskup MacIntyre z L.A.". Nazwisko biskupa zapisał błędnie - prawidłowe to https://en.wikipedia.org/wiki/James_Francis_McIntyre.

Te same nazwiska - w tym biskupa McIntyre'a - jako uczestników spotkania w bazie Edwards w 1954 r. - podał kontrowersyjny ufolog https://en.wikipedia.org/wiki/Milton_William_Cooper, w latach 1970-1973 funkcjonariusz wywiadu marynarki wojennej (ONI) we flocie Pacyfiku. Cooper opisywał to spotkanie na podstawie dokumentów z jakimi się rzekomo zapoznał w ONI. (Cooper został zabity przez policję 5 listopada 2001 r. Wcześniej twierdził, że Clinton wydał na niego wyrok i ostrzegał przed terrorystycznym atakiem "false flag" na USA.) 

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/8d/Members_of_the_Royal_22e_Regiment_in_audience_with_Pope_Pius_XII.jpg

 

 

W 2001 r. włoski ufolog Cristoforo Barbato, usłyszał od jezuity pracującego dla służb wywiadowczych Stolicy Apostolskiej, że w 1954 r. prezydent Eisenhower spotkał się z obcymi w bazie Muroc/Edwards. Spotkanie było filmowane przez amerykańskich wojskowych (kolejny zazębiający się element w relacjach.) W spotkaniu miał uczestniczyć arcybiskup Los Angeles James Francis McIntyre, który poleciał później do Rzymu i zbriefował na ten temat papieża https://en.wikipedia.org/wiki/Pope_Pius_XII Papież nakazał watykańskim służbom zbierać informacje dotyczące obcych oraz ich kontaktów z rządem USA. Przypomnę, że Pius XII był papieżem wywodzącym się z tajnych służb - wykonywał misje we Francji i w Niemczech a w czasie II wojny światowej był w samym centrum tajnych rozgrywek wywiadowczych mających na celu likwidację Hitlera i zmianę wyniku wojny.

 

https://1.bp.blogspot.com/-ZoSxJtCd4NI/X-h-fT-UrII/AAAAAAAAETU/bWDbXTylhXA8hD5fC1GA3UY9B0lHIHGwQCNcBGAsYHQ/s400/7fa9f76a0ab7da17173cb98cf7a056bb.jpg

 

Kim był jednak wspomniany arcybiskup James McIntyre? Był jednym z najwybitniejszych amerykańskich biskupów katolickich. Zaczynał karierę jeszcze przed I wojną światową jako makler na Wall Street. Wybrał jednak stan duchowny. W 1936 r. został prałatem papieża Piusa XI. W latach 1940-1948 był biskupem pomocniczym Nowego Jorku -  współpracownikiem antykomunistycznego https://en.wikipedia.org/wiki/Francis_Spellman, będącego biskupem polowym armii USA. (Można więc uznać, że siły zbrojne uznawały abpa McIntyre'a za "swojego człowieka".) W latach 1948-1970 był arcybiskupem Los Angeles a w 1953 r. został pierwszym kardynałem z Zachodu USA. Zapamiętany został jako wielki budowniczy parafii, kościołów i szkół. A także jako ostry antykomunista wojujący w latach 60-tych z liberalno-lewicowymi durniami w sutannach i innymi śmieciami. Namawiał księży, by chodzili na spotkania John Birch Society. Był też tradsem. Kontestował deformę liturgiczną soboru watykańskiego drugiego a na emeryturze odprawiał Mszę Trydencką w swojej prywatnej kaplicy. I ten właśnie altrightowy trads był depozytariuszem tajemnicy kontaktu z obcymi w bazie Muroc/Edwards...

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d8/Loris_F._Capovilla_and_Pope_John_XXIII.jpg

 

Wspomniany http://foxmulder2.blogspot.com/2020/12/phobos-niesmiertelni.html "kontaktowiec" George Adamski twierdził, że spotkał się z papieżem https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_XXIII w Watykanie w 1963 r. Tak właściwie to Adamski się z tym specjalnie nie afiszował - https://www.the-adamski-case.nl/his-mission/vatican-visit/  Watykan oczywiście zaprzeczał, by do tej audiencji doszło. Menedżer hotelu, w którym Adamski zatrzymał się wówczas w Rzymie widział jednak jak jakiś "biskup" zostawił na recepcji przesyłkę do Adamskiego. W przesyłce tej był złoty medal pamiątkowy z Janem XXIII. Ponoć ten medal można było nabyć w sklepach z pamiątkami, ale jednak to dziwne, że jakiś purpurat sam się fatygował, by go dostarczyć... (Zauważmy, że Jan XXIII też był papieżem wywodzącym się z tajnych służb.) https://en.wikipedia.org/wiki/Loris_Francesco_Capovillaprywatny sekretarz Jana XXIII https://www.eurocomunicazione.com/2016/06/04/morto-mons-capovilla-fu-testimone-dellincontro-papa-giovanni-xxiii-gli-alieni/, że w 1961 r. wraz z Ojcem Świętym obserwował UFO nad Ogrodami Watykańskimi. Z UFO miał jakoby wyjść Obcy, który wyglądał ludzko poza tym, że otaczała go złocista poświata. Papież ponoć porozmawiał przez chwilę z Obcym na osobności. Potem powiedział swojemu sekretarzowi: "Synowie Boży są wszędzie. Czasem mamy trudności z rozpoznawaniem naszych braci". Synowie Boży tacy jak w https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=6

https://1.bp.blogspot.com/-MD9XCj_ggHU/X-iEBQnczeI/AAAAAAAAETg/gNKCTWnW2yUL2RzrHNYWIUBGnHLd5nXjwCNcBGAsYHQ/s333/334649.jpg

Jezuita z watykańskich tajnych służb, z którym rozmawiał Barbato, twierdził, że https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Pawe%C5%82_IIbył zwolennikiem ujawnienia prawdy o obcych cywilizacjach. Stykał się jednak z oporem frakcji temu przeciwnych. Jan Paweł II mocno przyjaźnił się z prezydentem Ronaldem Reaganem, który był zafiksowany na punkcie istnienia obcych cywilizacji i zagrożenia jakie stanowią one dla Ziemi. Skoro Reagan rozmawiał o tym ze swoim przeciwnikiem - Gorbaczowem - i wspominał tę kwestię podczas wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, to czemu nie miałby poruszyć tego tematu w rozmowach ze swoim przyjacielem Karolem Wojtyłą?

https://1.bp.blogspot.com/-siMypSgTMys/X-iHAtjXSYI/AAAAAAAAETs/Ye5HiGJs7fwrdckrVnIRfZgs-Zc-RmZTwCNcBGAsYHQ/s600/monsignor-corrado-balducci-and-zecharia-sitchin.jpg

 

 

Czy "miękkie ujawnienie" było jednak w jakiś sposób prowadzone przez Stolicę Apostolską? W 2000 r. https://zsitchinindex.wordpress.com/2013/11/16/dialogue-in-bellaria-sitchin-and-vatican-theologian-discuss-ufos-extraterrestrials-angels-creation-of-man/#more-151pomiędzy https://en.wikipedia.org/wiki/Zecharia_Sitchin - autorem bestsellerów o tematyce paleoastronautycznej (znawcą starożytnych języków bliskowschodnich piszącym o biblijnych "Nephilim"/ sumeryjskich Annunaki) a monsignore https://en.wikipedia.org/wiki/Corrado_Balducci - przyjacielem papieży i zarazem głównym egzorcystą Diecezji Rzymskiej. Balducci przyznał podczas tej debaty, że cywilizacje pozaziemskie mogą istnieć, mogą być bardziej od nas zaawansowane i mogły... nas stworzyć. W 1998 r. stwierdził, że UFO jest zjawiskiem realnym, które w znacznej większości przypadków nie ma charakteru demonicznego.  Prałat Balducci to żaden modernista czy liberał. To konserwatysta, który ze swoją krytyką współczesnej antykultury mógłby dobrze odnajdywać się na antenie Radia Maryja. To też duchowny, który zaczynał swoją karierę za Piusa XII, w 1954 r. w służbie dyplomatycznej - czyli w tajnych służbach. Czyli akurat wtedy, gdy Pius XII nakazał tajnym służbom zbierać informacje o obcych.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/30/Pope_Benedict_XVI.jpg/1024px-Pope_Benedict_XVI.jpg

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/ab/Pope_Francis_Korea_Haemi_Castle_19.jpg/800px-Pope_Francis_Korea_Haemi_Castle_19.jpg

https://1.bp.blogspot.com/-nDX76z_UUmQ/X-iNENVocjI/AAAAAAAAEUE/wTJRdRKqeiQZLmCLpgOn9u_7k8fkminPQCNcBGAsYHQ/s750/michael-hesemann-53e49644-ade3-4397-9602-d4c7bcd9a3c-resize-750.jpeg

https://1.bp.blogspot.com/-z5v_37N6srk/X-iNEL0b8GI/AAAAAAAAEUI/CJJcc6KgYw8es37V92je19iTIy2uGDK9ACNcBGAsYHQ/s750/michael-hesemann-ccf76865-e305-4ebc-ab46-4d1471004a5-resize-750.jpeg

Zaskakującym sygnałem dotyczącym tego, jak Stolica Apostolska postrzega fenomen UFO jest również to, że Watykan szeroko otworzył swoje archiwa dla ufologa https://en.wikipedia.org/wiki/Michael_Hesemann Hesemann napisał dzięki temu kilka dobrych książek historycznych - np. poświęconych Piusowi XII i dawnym relikwiom. Nie da się jednak zaprzeczyć, że jest on też czołowym niemieckim ufologiem, który https://www.youtube.com/watch?v=PNegNObBuNY&feature=emb_title I ten czołowy niemiecki ufolog napisał wspólnie z https://en.wikipedia.org/wiki/Georg_Ratzinger książkę "Mój brat papież". 

https://1.bp.blogspot.com/-EcXs9Orx1FY/X-iOIZznL6I/AAAAAAAAEUY/tmXL7ZP2GmQzXy-6kBamf1_XEAnRfg5IQCNcBGAsYHQ/s2048/e52b1b5c52338cd24dc83d85b023fde0.jpg

 

 

No cóż, Kościół Katolicki to organizacja badająca zjawiska paranormalne od 2 tysięcy lat. Dłużej niż ci wszyscy newage'owi pajace. Siłą rzeczy musiała zgromadzić na ich temat - w tym na temat UFO - ogromną wiedzę. A że się tą wiedzą nie dzieli, jest w pełni zrozumiałe. Zobaczcie choćby do jakiego chaosu doprowadziła swobodna interpretacja Biblii - do powstania setek popierdolonych sekt (takich jak skopcy), wojen religijnych i innych zbrodni. A co by było, gdyby ujawnić wiedzę o prawdziwych korzeniach ludzkości i o tym, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie? Jakie chore ideologie i sekty powstałyby w wyniku tego ujawnienia?

***

Zakończmy akcentem humorystycznym. Na temat UFO wypowiadał się też niezastąpiony pastor Chojecki. Z jego audycji możemy dowiedzieć się, że ludzie przekonani o realności tego zjawiska to "wierzący w Putina". Czyli, że m.in. Ronald Reagan, gen. MacArthur, gen. Exxon, płk Corso i tabuny innych przedstawicieli amerykańskich resortów siłowych to komuniści i putiniści. Dalej jest coraz większa żenada. Pastor mówi, by olać "jakieś tabliczki wykopane na pustyni" i w temacie Sumerów i Annunaki wierzyć tylko Biblii (która została pewnie od razu objawiona w formie drukowanej :).

https://www.youtube.com/watch?v=hHwRt03I8o0&feature=emb_title

 

Ale dnem żenady jest to, gdy jakaś kobiecina "streszcza" sumeryjski Epos o Gilgameszu. Prawi kocopały, że Gilgamesz "wraz ze swoim przyjacielem Wężem" wybrał się, by zabić Boga, którego obwiniał o zesłanie Potopu. No cóż, Gilgamesz wybrał się w świat by zdobyć nieśmiertelność, nie chciał zabić żadnego z wielu bogów sumeryjskiego panteonu, a jego przyjacielem nie był wąż, tylko małpolud Enkidu. Pastor na podstawie kocopałów tej kobieciny buduje później swoją główną narrację dotyczącą UFO i przekonuje, że Watykan służy reptilom, bo chiński smok noszony w Pochodzie Trzech Króli to właśnie ten wąż, z którym kumplował się Gilgamesz. No cóż, ten Wąż mi się skojarzył z Jashin-chan czyli główną bohaterką komediowego anime "Dropkick" poświęconego demonom. Gorąco je polecam Pastorowi i jego "specjalistce od Sumeru". Ksiądz Natanek też poleca! (I tu mamy wyraźną wyższość ludowego katolicyzmu nad plastikowym "biblijnym krześcijaństwem" rodem z Las Vegas - ks. Natanek potrafił https://www.youtube.com/watch?v=ZtqF9_VPYxI i wkrótce potem wybuchła sprawa z molestowaniem przez Durczoka.)

https://www.youtube.com/watch?v=TXGQK6ZmcNw&feature=emb_title

 

***

Być może (zależnie od obfitości materiałów) będą kolejne odcinki serii Phobos, która cieszy się ogromną popularnością. Ale poczekajmy jeszcze jaka będzie sytuacja po Nowym Roku. Dla każdego z nas 2020 r. był co najmniej dziwnym rokiem. Dla mnie też. Po raz pierwszy od  2005 r. nie pojechałem nigdzie za granicę. Zwiedzałem za to piękne i bogate w historyczne ślady tereny Polski - Warmię, Lubelszczyznę i Ponidzie. Spotykałem się ze znajomymi z różnych obszarów Polski. Czułem się jak w programach "Było nie minęło" czy "Polowanie na Hitlera". Były też przygody paranormalne. Ale o nich we właściwym czasie :) W Sylwestra wszyscy będą natomiast "nerdami". Miejmy nadzieję więc, że 2021 rok będzie jak "Zemsta Frajerów" :)

Dobrego 2021 roku! Niech yetisyny same się zresetują!
 
https://1.bp.blogspot.com/-PAzFuUdXh_M/X-iVFpAKcFI/AAAAAAAAEUk/5w3gnckS57Udof59qTdV5iaBrtfSUb0EgCNcBGAsYHQ/s300/champagne-cleavage-11257.jpg